Ostatnio na stronie http://kosmetykizameryki.pl/, pojawiła się nie mała dostawa Smashbox'a.
Jako maniaczka kolorowych kosmetyków, musiałam zaglądnąć, tym bardziej że ceny mają atrakcyjne, nawet bardzo, do tego duży wybór, no i Smashbox (na pewno każda z nas słyszała dużo dobrego o tej marce).
I tak dokonałam zakupu:
Smashbox Mini Eyeliner Gold, która .... niestety nie spełniła moich oczekiwań - może za wiele oczekiwałam:)
Jako liner na linię wodną - niestety nie widoczna. Pod łuk brwiony, nie byłoby źle, gdyby nie to, że jest zbyt połyskująca, i nie zbyt równomiernie się rozprowadza - trzeba dużej precyzji, aby równo rozświetlić łuk brwiowy.
Wykorzystam, ją jako rozświetlacz w wewnętrzy kącik, bo tu sprawdza się najlepiej, i długo utrzymuje.
Rozświetlona plamka, wydawałoby się, że nie ma co kredce zarzucić, ale dodać tutaj muszę, że jest to 6-krotna aplikacja.
Na szczęście cena była atrakcyjna.
W opisie kredki podano, iż ma przedłużoną trwałość, co się sprawdza ale tylko jako rozświetlacz, nie na linię wodną.
Na zdjęciu kilka warst rozświetlacza - efekt ciekawy, tylko ilość aplikacji przeraża ;(
OCENA - "+" i "-"
Kolor: perłowy róż, z prześwitem kremu - bardzo ładny - ocena "+"
Konsystencja: dość miękka, ale jednak nie zbyt łatwo się rozprowadza - ocena "-"
Trwałość: - na linii wodnej po chwili niewidoczna - ocena "-",
- próba na skórze wymagała 6-krotnej aplikacji, ale trwałość długa - ocena "+"
Cena: z całą pewnością atrakcyjna, jak na tą markę - ocena "+"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz